Net-billing – jak działa nowy system rozliczeń energii z fotowoltaiki?
Od 1 kwietnia 2022 roku w Polsce zacznie obowiązywać nowy system rozliczeń energii z fotowoltaiki: net-billing. Zastąpi on poprzednie rozwiązanie, czyli net-metering. W tym artykule dowiesz się:
-
Kogo będzie obowiązywał nowy model?
-
Czego dotyczy?
-
Jak dokładnie będą wyglądały rozliczenia?
-
Jak net-billing wpłynie na opłacalność inwestycji w PV?
» Zobacz wideo, w którym omawiamy jak wygląda opłacalność instalacji fotowoltaicznej w systemie net billingu na konkretnym przykładzie!
» Zobacz również materiał portalu GLOBEnergia z gościnnym udziałem Macieja Borowiaka (współwłaściciel Brewa)
Z nagrania dowiesz się między innymi:
- Od kiedy i jak wchodzi netbiling oraz kogo dotyczy?
- Czy w nowym systemie można uzyskać blisko zerowe rachunki za prąd?
- Jaki wpływ na okres zwrotu ma autokonsumpcja?
- Czy w net bilingu okres zwrotu z inwestycji w domową instalację PV może być już po 6 latach?
Net-metering, net-billing: czego w ogóle dotyczą te pojęcia?
Dla osób z branży fotowoltaicznej oraz zainteresowanych OZE pojęcia takie jak net-metering czy net-billing są dobrze znane i zrozumiałe. Ale jeśli dopiero zacząłeś interesować się fotowoltaiką, bo na przykład rozważasz inwestycję w panele, wcale tak nie musi być. Zacznijmy więc od podstaw.
Zarówno pojęcie net-billing, jak i net-metering odnoszą się do sposobu rozliczania nadwyżek prądu produkowanego przez fotowoltaikę. Skąd "nadprogramowa" energia? Jak zapewne wiesz, systemy fotowoltaiczne są zasilane energią słoneczną. Jednak w naszej strefie klimatycznej ilość dostępnego promieniowania jest uzależniona od pory roku. I tak:
- jesienią i zimą energii słonecznej jest mniej – dni są krótsze, a zachmurzenie zazwyczaj większe,
- wiosną i latem promieniowania słonecznego jest więcej – dni są długie, a słońce rzadko zachodzi za chmury.
Przykładowy rozkład produkcji energii z instalacji fotowoltaicznej. Moc instalacji = 8,25 kWp. Produkcja roczna = 9,18 MWh
W efekcie w okresie wiosenno-letnim fotowoltaika wytwarza znacznie więcej energii niż jesienią i zimą. Tymczasem sama instalacja nie jest w stanie „składować” takiego prądu, aby wykorzystać go później, kiedy będzie potrzebny.
Co dzieje się z nadwyżkami prądu?
Do pewnego stopnia temu wyzwaniu można sprostać poprzez zwiększenie autokonsumpcji energii czy zastosowaniu magazynów energii. Jednak część prądu po prostu „poszłaby na marne”. Ale nie w instalacjach typu on-grid, a więc wpiętych do sieci elektroenergetycznej. A w tym modelu są budowane przydomowe instalacje fotowoltaiczne w Polsce.
Są one uzupełniane o dwukierunkowy licznik prądu, który pozwala zarówno pobierać energię z sieci, jak i ją do niej wysyłać. Tym sposobem nadwyżki prądu są przesyłane do zakładu energetycznego. Oczywiście nie za darmo! Sposobem ich rozliczania dla prosumentów jest właśnie net-billing lub net-metering.
Kogo obowiązuje net-metering/net-billing?
Oba modele rozliczenia nadwyżek z fotowoltaiki – zarówno “stary”, odchodzący net-metering, jak i zastępujący go net-billing dotyczą wyłącznie prosumentów.
Są to więc właściciele domów jednorodzinnych, gospodarstw rolnych lub firm wykorzystujących instalację PV na własne potrzeby, którzy korzystają z fotowoltaiki o mocy do 50 kWp. Jeśli Twoja firma lub gospodarstwo rolne korzysta z instalacji o wyższej mocy, te zasady Cię nie dotyczą.
Tutaj dowiesz się więcej o instalacjach fotowoltaicznych o mocy powyżej 50 kWp.
Net-metering vs net-billing, czyli jak było, a jak będzie?
Czy różnica między net-meteringiem a net-billingiem jest rzeczywiście tak duża? Krótko mówiąc, zmiany są spore. To zupełna zmiana modelu rozliczania nadwyżek prądu z fotowoltaiki.
Jakie są zasady net-meteringu?
Net-metering oznaczał „barterową” wymianę prądu pomiędzy prosumentem a zakładem energetycznym. Oznaczało to, że energia, która była wysyłana do sieci była niejako „magazynowana” dla konkretnego klienta. Mógł ją on odebrać w ciągu roku rozliczeniowego.
Niezupełnie za darmo, ale na preferencyjnych warunkach, ponieważ:
- użytkownicy instalacji PV o mocy do 10 kWp odzyskiwali 0,8 kWh za każdą wysłaną 1 kWh energii,
- posiadacze systemów o mocy między 10 a 50 kWp odzyskiwali 0,7 kWp za każdą wysłaną 1 kWh.
Trzeba też pamiętać, że net-metering:
- opiera się na wymianie bezgotówkowej – nie polega na sprzedaży i odkupywaniu energii, nie trzeba się więc zastanawiać nad stawkami za prąd,
- jest rozliczany automatycznie, a ilość dostępnych kWh do odebrania z sieci widnieje na rachunku za prąd,
- pozwala właściwie do zera (pozostają koszty stałe) zredukować ilość pobieranej płatnej energii z sieci – po warunkiem dobrego zwymiarowania instalacji jesienią i zimą można nawet w 100% bazować na własnych nadwyżkach.
Jakie są zasady net-billingu?
Net-billing to rozliczanie kosztowe nadwyżek energii przesyłanych do sieci, czyli transakcja kupna-sprzedaży. W praktyce prosument:
- wysyłając nadprogramową energię do zakładu energetycznego, otrzyma za nią określoną zapłatę,
- będzie pobierać energię z sieci po standardowych stawkach – tak, jak osoby, które nie korzystają z fotowoltaiki.
Źródło: https://globenergia.pl/net-billing-jak-bedzie-wygladal-nowy-system-rozliczania-prosumentow-od-1-lipca-2022-analiza/
Jak to będzie wyglądało w praktyce?
- Prosument nie otrzyma pieniędzy za sprzedaną energię z fotowoltaiki na konto. Dla każdego zostanie utworzony indywidualny depozyt, w ramach którego będą rejestrowane wszystkie wysłane kWh, a ca za tym idzie – kwota do rozliczenia w ramach rachunku za prąd. Rozliczenia będzie można prowadzić w ciągu roku rozliczeniowego.
- Rozliczenie będzie dokonywane nie w kWh, a w złotówkach.
- „Wynagrodzenie” za przesłaną energię nie będzie objęte podatkami VAT ani PIT. Natomiast zapłaci go, gdy będzie pobierał prąd z sieci po cenie rynkowej, jak inni klienci.
Warto wiedzieć, że stawki za wysłany prąd nie będą ustalone „na stałe” z góry. Będą warunkowane stawkami rynkowymi. Natomiast ceny prądu pobieranego z sieci będą uzależnione od wybranej przez prosumenta taryfy rozliczeniowej z zakładem energetycznym.
Czy można zostać na net-meteringu?
To, czy prosument będzie mógł nadal korzystać z net-meteringu, jest uzależnione od daty uruchomienia instalacji fotowoltaicznej. I tak:
- jeśli przyłączenie systemu PV do sieci nastąpi do 31 marca włącznie – prosument będzie mógł korzystać z net-meteringu przez kolejne 15 lat,
- dla instalacji przyłączonych od 1 kwietnia 2022 roku będzie obowiązywał bez wyjątków net-billing.
Należy przy tym podkreślić, że net-billing de facto zacznie obowiązywać od 1 lipca 2022 roku. Natomiast okres od kwietnia do lipca 2022 będzie przejściowy i wówczas zarówno „starzy”, jak i „nowi” prosumenci będą korzystali z net-meteringu. Po tym okresie tylko ci pierwsi mogą się rozliczać na starych zasadach.
Czy net-billing oznacza, że fotowoltaika przestaje się opłacać?
Komentarz ekspertki:
Czy Fotowoltaika z net billingiem będzie opłacalna?
Dostajemy wiele pytań dotyczących tego, czy od 2022 fotowoltaika będzie się opłacać. Z każdej strony “dochodzą” nas informacje o ogromnych podwyżkach cen energii elektrycznej.
Przyczyną podwyżek jest wiele:
-
ponad 8% inflacja - co przy okazji napędza spekulacje, co do cen prądu w 2022.
-
zbyt powolne odchodzenie od węgla założone w rządowej Polityce Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040) oraz w Pakiecie Unijnym FIt for 55
-
zbyt powolny wzrost mocy z OZE - ciągu najbliższej dekady odnawialne źródła energii będą stanowić 32 proc. polskiego miksu elektroenergetycznego. A to według analizy zdecydowanie za mało, by uchronić się przed drastycznymi podwyżkami.
-
Realizacja rządowej polityki doprowadzi do wzrostu rachunków za prąd średnio o 264 zł już w 2022 r. (mimo zastosowania tarczy inflacyjnej), a w kolejnych latach to się tylko pogorszy. Taryfy dla osób fizycznych jak i przedsiębiorstw już teraz są wysokie oraz obciążone znacznie wyższą opłatą mocową.
-
polski prąd z węgla będzie droższy przede wszystkim przez coraz wyższą cenę uprawnień do emisji CO2. Te już pod koniec 2021 roku osiągnęły rekordowy poziom - średnia to ok. 80 euro za tonę. I wiele wskazuje na to, że w przyszłości będzie jeszcze drożej.
-
Rosnące koszty transportu i spadająca efektywność elektrowni węglowych. „W szczycie zapotrzebowania konieczne może być uruchomienie starych bloków na węgiel kamienny w elektrowniach Łaziska, Łagisza, Siersza, Stalowa Wola o niskiej sprawności rzędu 32 proc. Koszt ich działania w 2021 r. znacząco przekracza 400 zł/MWh co ma bezpośredni wpływ na Nasz rachunek za energię
Biorąc pod uwagę powyższe fakty fotowoltaika opłaca się teraz a w przyszłości (gdy ceny prądu będą nadal rosnąć) będzie opłacała się jeszcze bardziej, również po 1 kwietnia.
Wszyscy wiemy, że najtańsza energia to ta wyprodukowana i zaoszczędzona we własnym domu!
Jak pokazuje historia inwestycja w fotowoltaikę opłacała się zawsze - przed rokiem 2016, gdy nie było jeszcze systemu opustów a były stawki gwarantowane (wtedy system rozliczeń był podobny do tego, który wejdzie w kwietniu), opłacało się gdy likwidowane były świadectwa pochodzenia (zastąpiono je aukcjami OZE), opłacała się gdy był system opustowy i będzie się opłacała, gdy wejdzie net-biling. Podobne prawo obowiązuje w innych krajach Europy i tam fotowoltaika rozwija się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.
Kluczem opłacalności fotowoltaiki po 1 kwietnia 2022 roku będzie zwiększenie autokonsumpcji energii. Najlepszym rozwiązaniem będzie połączenie z fotowoltaiką pompy ciepła do c.w.u., ładowarkami do samochodów elektrycznych, magazynami energii itp.
Dodatkowo na ww. cele pojawiły się dofinansowania w postaci Mojego Prądu 4.0, Czystego Powietrza czy Ulgi Termomodernizacyjnej, co z pewnością zachęci do inwestowania w odnawialne źródła energii.
W niedługim też czasie, powstaną ułatwienia organizacyjne pod nazwą prosumenta zbiorowego i prosumenta wirtualnego - Ciekawą cechą tego modelu jest to, że prosument inwestując w instalację wirtualną, będzie miał możliwość wskazywania różnych punktów odbioru energii tzn. w Kaliszu mam instalację a prąd odbieram we Wrocławiu.
Konsumenci, którzy myślą o budowie domu z powodu braku alternatywy do “taniego ogrzewania” wciąż będą się interesować fotowoltaiką.
Przy wyborze pomogą bardziej wyśrubowane normy energetyczne dotyczące nowopowstałych budynków (od początku roku 2022 mamy duży problem z realizacją przyłączy gazowych dla nowych domów - zostały wstrzymane na razie na kilka lat).
Sprzedaj energię swojemu sprzedawcy prądu!
Ciekawą analizę przeprowadził ostatnio portal Fotowoltaikaonline.pl, który sprawdził ile dostaniesz zwrotu za każdą oddaną do sieci kWh po zmianach w 2022 r.
Na oko otrzymasz z powrotem jakieś 35-60% tego, co oddasz. Czyli za 1 kWh odbierzesz powiedzmy 0,4 kWh. Jeśli jednak stoisz na stanowisku, że na oko to chłop w szpitalu umarł, to spróbujmy to obliczyć bardziej dokładnie.
Potrzebujesz znać:
- wartość Twoich zobowiązań - energii, którą kupisz
- wartość Twojego depozytu - nadmiaru energii, którą sprzedasz.
- Twoje zobowiązania - spójrz na swoje rachunki, ile mniej więcej wydajesz rocznie na prąd? Ile płacisz mniej więcej za 1 kWh? Przyjmijmy 60 groszy. To daje nam 0,6 zł / kWh.
- Twój depozyt - Wynika z nadmiarowej produkcji z danego miesiąca oraz Rynkowej Ceny Energii z danego miesiąca.
Produkcja z fotowoltaiki wygląda tak, że na jakiekolwiek większe nadmiary możesz liczyć od marca do października. Zimą fotowoltaika działa 5 razy gorzej niż latem.
Zobaczmy teraz dane. Oto średnia miesięczna Rynkowa Cena Energii z Towarowej Giełdy Energii (TGE) z okresu od ostatniego marca do ubiegłego września:
Marzec 2021
271,9 zł / MWh
0,27 zł / kWh
Kwiecień 2021
272,6 zł / MWh
0,27 zł / kWh
Maj 2021
296,2 zł / MWh
0,30 zł / kWh
Czerwiec 2021
342,9 zł / MWh
0,34 zł / kWh
Lipiec 2021
374,9 zł / MWh
0,37 zł / kWh
Sierpień 2021
373,7 zł / MWh
0,37 zł / kWh
Wrzesień 2021
463,4 zł / MWh
0,46 zł / kWh
Przyjmijmy, że system sprzedaży już działał w 2021 roku - wówczas w marcu 2021 stosunek wartość energii sprzedanej do wartości energii kupionej wynosiłby 0,27 do 0,6 czyli 0,45 do 1.
We wrześniu ten stosunek wynosiłby 0,46 do 0,6, czyli 0,76 do 1 - to niemal tyle, co dawał stary system opustów (dla przypomnienia, w przypadku opustów ten stosunek wynosił 0,8 do 1)!
Z powyższych wyliczeń wynika, że system sprzedaży może być, czasami, niemal tak korzystny jak system opustów!
Podsumowując, fotowoltaika mimo dłuższego okresu zwrotu, wygeneruje nam oszczędności już od pierwszego dnia użytkowania systemu. I to jest główny cel na którym musimy się skupić - zabezpieczyć się przed wysokimi wzrostami cen prądu.
Anna Piechocka
Lider działu Finansowo-Administracyjnego
Obsługa klienta biznesowego
Nowy system rozliczeń ma wpływ na opłacalność fotowoltaiki – szacuje się, że może wydłużyć czas zwrotu z inwestycji w system PV. Trzeba jednak pamiętać, że wszystkie wyliczenia opierają się na obecnie obowiązujących stawkach oraz taryfach.
Tymczasem stawki za prąd rosną w bardzo gwałtownym tempie, przez co może się okazać, że fotowoltaika będzie jedynym sposobem na uchronienie się przed katastrofalnymi skutkami tych podwyżek. Już dziś pojawiają się oferty skupu zielonej energii - również od mikroinstalacji fotowoltaicznych - po stawkach przekraczających 700 zł/MWh.
Pamiętaj, że:
- panele fotowoltaiczne, bez względu na system rozliczeń nadwyżek, nadal produkują darmowy i zeroemisyjny prąd – są więc ekonomiczne i ekologiczne oraz zwiększają Twoją niezależność energetyczną,
- nadal możliwe jest uzyskanie dopłat i dofinansowań na system PV – np. w ramach programów Mój Prąd (zapowiedziana jest kolejna edycja) czy Czyste Powietrze, a także przy rozliczaniu ulgi termomodernizacyjnej,
- dostępne są technologie, które zwiększają zużycie prądu z fotowoltaiki bez odsyłania jej do sieci, a ich gama stale się poszerza – coraz powszechniejsze są np. magazyny energii.
Chcesz wiedzieć, jak dokładnie będzie wyglądać bilans zysków przy inwestycji w fotowoltaikę dla Twojego domu lub firmy?
Skontaktuj się z naszymi doradcami i spójrz na konkretne liczby. Tak podejmiesz świadomą i korzystną dla siebie decyzję!
Wypełnij poniższy formularz ↓
FORMULARZ