Co to jest MPP Tracker (Maximum Power Point Tracker)?
Czym jest MPP Tracker, czy jest on ważny i dlaczego?
MPP Tracker jest bardzo ważny. Producent każdego modułu fotowoltaicznego określa jego moc wyrażoną w tzw. watopikach. Jest to moc modułu, którą osiąga on w warunkach szczególnych. Krótko mówiąc, w momencie, gdy połączymy kilka lub kilkanaście takich modułów w szereg – one wspólnie osiągną pewien punkt, w którym osiągną tzw. moc maksymalną.
To oznacza, że nie przy każdych warunkach napięcia na łańcuchu tych modułów, będziemy w stanie z nich wyciągnąć maksymalną moc. Zadaniem falownika jest więc znalezienie tego punktu, w którym będziemy z tych modułów odbierać największą moc. Skrót MPP pochodzi od angielskich słów "Maximum Power Point" (tłum. maksymalny punkt mocy).
Tracker natomiast jest urządzeniem, które śledzi ten punkt i się go „trzyma”.
Czy to jest „podążanie za słońcem”?
To podążanie za zmieniającymi się warunkami, przede wszystkim nasłonecznieniem, czyli słońce pozornie poruszając się po nieboskłonie będzie nam oświetlać moduły z różną intensywnością.
Mamy też takie zjawiska, jak chmury, które będą nam zmniejszać tę wartość natężenia promieniowania. Ponadto, mamy zmieniającą się temperaturę i w tych wszystkich warunkach falownik musi znaleść maksymalny punkt pracy, w którym moduły będą generować namjak najwięcej prądu.
Czy każdy falownik posiada MPP Tracker? Kiedy jest potrzebna większa ilość punktów śledzenia, a kiedy wystarczy tylko jeden?
Wszystkie moduły znajdują się w jednej płaszczyźnie, czyli łącząc je w łańcuch – szeregowo – można powiedzieć, że moduły te mają bardzo zbliżone czy wręcz identyczne parametry – kąt, azymut, nachylenie i temperaturę. Jeżeli jeden łańcuch składa się z 20 modułów, a drugi łańcuch będzie się składał z jedynie 10 modułów – nie możemy ich ani szeregowo, ani równolegle połączyć. Wówczas przydaje się falownik z dwoma MPP Trackerami. Jeden łańcuch, na przykład ten 20 modułowy – do pierwszego MPP Trackera. Drugi łańcuch – 10 modułowy – do drugiego MPP Trackera.
Jeżeli natomiast część dachu byłaby skierowana na południe, a inna połać na wschód, wówczas najlepiej byłoby moduły skierowane na południe podłączyć do jednego MPP Trackera – mamy wtedy inny kąt, inny azymut, a więc promienie słoneczne będą padać pod innym kątem. Łańcuch skierowany na wschód podłączamy wówczas do drugiego MPP Trackera. Reasumując – w momencie, gdy mamy dach idealnie skierowany na południe i wszystko jest na jednej połaci, to wystarczy nam jeden MPP Tracker.
Jeżeli mamy dach na południe, ale na dwóch połaciach, bo pośrodku, na przykład, mamy lukarnę i mamy po jednej stronie 10, a po drugiej 15 paneli – to wówczas dwa MPP Trackery są nam potrzebne. Jeżeli mamy dach usytuowany wschód-zachód, to także potrzebujemy dwóch MPP Trackerów. Przy układzie wschód-zachód można pokusić się o takie rozwiązanie, jeżeli mamy łańcuchy równej długości, czyli składają się one z takiej samej ilości modułów.
Wówczas możemy je połączyć równolegle i podpiąć do jednego MPP Trackera.
Rzadko mamy sytuację, kiedy falownik ma trzy MPP Trackery lub więcej. Dlaczego?
Każdy MPP Tracker to dodatkowe obwody wejściowe. Im więcej MPP Trackerów, tym więcej komponentów. W dużym uproszczeniu – przekłada się to po prostu na wyższy koszt.
Artykuł powstał na bazie filmu z serii "Prosto z dachu", którą można obejrzeć na naszym kanale na YouTube
FORMULARZ